maluch

maluch

Dziecięce pasje, czyli czemu wszystkie dzieci tak dużo kosztują swych rodziców.

Nieduże dzieci, niewielki problem – tak mówi znane wszystkim powiedzenie, i zgodzi się chyba z tym zdecydowana większość rodziców. Poszerzając je, można stwierdzić, że małe dzieci to mniejsze koszty, szczególnie jak się zechce, aby syn czy córka rozwijali się na odpowiednim poziomie. Tak naprawdę nauka w szkole zapewnia dzieciom tylko minimum, a jeśli ktoś będzie chciał, aby dziecko coś więcej umiało, to za wszystkie ponadplanowe zajęcia należy zapłacić. Angielski kilka razy w tygodniu, zajęcia sportowe albo dodatkowe korepetycje z nauczycielem potrafią w znacznym stopniu obciążyć rodzinny budżet. Dojdzie do tego jeszcze podwożenie dzieci na zajęcia, a to rodzi dodatkowe koszty i czas rodziców, jaki muszą na to przeznaczyć.